- Strona główna
- Baza wiedzy
- Artykuły i porady
- Bake & Play #zostanwdomu – znamy wyniki historycznej edycji konkursu dla młodych cukierników
Bake & Play #zostanwdomu – znamy wyniki historycznej edycji konkursu dla młodych cukierników
To miała być edycja kryzysowa. Spodziewaliśmy się, że w tej trudnej sytuacji zainteresowanie konkursem będzie niewielkie, a same prace – zgodnie z nazwą – kryzysowe.
Tymczasem Bake & Play #zostanwdomu przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Niemal 200 fantastycznych prac, pomysły, których nie powstydziliby się doświadczeni cukiernicy i niesamowita wprost umiejętność organizacji uczestników. Jeśli młodzi adepci słodkiej sztuki tak doskonale radzą sobie w sytuacji kryzysu, to o przyszłość polskiego cukiernictwa możemy być spokojni.
– Ta edycja zaskoczyła nas wszystkich, a wybór jeszcze nigdy nie był tak trudny. Do ostatniej chwili przeglądaliśmy zdjęcia, czytaliśmy receptury, wyobrażając sobie smak oraz konsystencję wypieków i niezmiennie byliśmy pod gigantycznym wrażeniem kreatywności i umiejętności uczestników – mówi Jacek Zięba, technolog żywności ZT Kruszwica, jeden z jurorów konkursu. – Ogromny szacunek dla wszystkich, którzy wzięli udział w zabawie – za pasję, zapał, odwagę, ale także za naprawdę wielkie umiejętności. Wszyscy zasłużyli na wygraną i zapewniam, że wybranie trójki laureatów było dla nas nieprawdopodobnym wyzwaniem.
Pozostali jurorzy: Justyna Łukasik-Russek z obsługującej konkurs agencji WarsztatPR oraz Mistrz Świata w Cukiernictwie Mieczysław Chojnowski, potwierdzają opinię Jacka.
– Oczywiście ogromne wrażenie robi niesamowita frekwencja konkursu i jego bardzo wysoki poziom. Jednak tym co mi szczególnie zaimponowało, była dojrzałość jaką wykazali się uczestnicy konkursu. Zadawali ciekawe pytania, wspaniale współpracowali z nami i ze sobą nawzajem na stworzonej dla konkursu grupie – opowiada Justyna Łukasik-Russek. – Ten konkurs pokazał, że polska młodzież jest nie tylko utalentowana, ale też bardzo samodzielna i potrafiąca fantastycznie działać w trudnych sytuacjach.
Mieczysław Chojnowski tą edycję konkursu określił jako ogromnie różnorodną. Pod wieloma względami. – W poprzednich edycjach zabawy uczestnicy wykonywali prace na narzucony przez nas temat i zwykle przygotowywali je w pracowniach szkolnych lub zakładowych. Tym razem mieli pełną dowolność. Dzięki temu dowiedzieliśmy się bardzo dużo o młodych cukiernikach, o tym jakie wypieki chcą przygotowywać, jakie tematy są im bliskie, jakie smaki i techniki preferują – opowiada. – Oczywiście ta różnorodność pokazała też, że niektórzy faktycznie wyczarowywali cudowne ciasta z tego co każdy z nas ma zwykle w domu wykazując się ogromną inwencją. Inni prawdopodobnie mają w domu małe pracownie. Widać było, że do przygotowania prac wykorzystali profesjonalne sprzęty i produkty typowe raczej dla cukierni niż domowej kuchni. Te rozbieżności dodatkowo utrudniły nam wybór, ale jednocześnie sprawiły, że edycja #zostań w domu była dla mnie szczególnie ciekawa.
Biorąc pod uwagę wielką różnorodność i ogromną liczbą świetnych prac, jurorzy stanęli przed ogromnym wyzwaniem. Każdy z sędziów zwracał szczególną uwagę na inne aspekty. – Bardzo trudno jest porównać tak różne prace. Człowiek cały czas się zastanawia jakie kryteria powinny mieć decydujące znaczenie. Wybierając moich faworytów szukałem prac, z których biła autentyczność, samodzielność nie tylko wykonania, ale też pomysłu. Zgodnie z ideą tej edycji, ze szczególną uwagą przyglądałem się tym wypiekom, które mają w sobie taką domową smakowitość. Zresztą taki właśnie tort podbił moje serce. Czekoladowy, wykończony truskawkami. Wystarczyło, że zobaczyłem zdjęcie i miałem ochotę natychmiast wyjąć talerzyk i nałożyć sobie porcję. Nawet bez zaglądania w recepturę – przyznaje mistrz Chojnowski. – Z drugiej jednak strony pojawiły się też prace, które po prostu zachwyciły techniką wykonania, precyzją, stopniem trudności – prace, które po prostu trzeba było wyróżnić, bo ich autorzy wykazali się naprawdę imponującymi umiejętnościami.
Jacek Zięba podkreśla, że jak zdecydowana większość ludzi jest wzrokowcem. – To normalne, że zwykle najpierw kupujemy oczami, a szczególnie w sytuacji, gdy nie ma mowy o próbowaniu, a smak możemy sobie tylko wyobrażać na podstawie receptury. Oryginalny, smakowity, piękny wygląd miał więc duży wpływ na moje decyzje. Kolejnym kryterium, na które zwracałem szczególną uwagę była estetyka wykonania, precyzja, czystość i dokładność. W efekcie było tak, że najpierw zwracałem uwagę na te prace, które od razu chciałbym zjeść, a potem zaglądałem do środka – opowiada.
Ideą tego konkursu było przygotowanie prac w domu, z tego co mamy pod ręką, takimi technikami jakie są dostępne w każdej kuchni. – Nie szukałem wymyślnych składników czy receptur. Największe wrażenie zrobili na mnie ci uczestnicy, którzy korzystając z prostych środków, wykazali się kreatywnością, nadając swoim wyrobom piękną, apetyczną formę i w niezwykły sposób połączyli smaki, tekstury, formy – podkreśla. – Wracając jeszcze do idei tej edycji konkursu, chciałbym zwrócić szczególną uwagę na pracę, którą zdecydowaliśmy się wyróżnić poza regulaminem. Nie dostała od nas największej liczby punktów za złożoność, trudność wykonania, zastosowane techniki czy innowacyjność, dlatego nie znalazła się w gronie laureatów. Musieliśmy jednak ją nagrodzić, bo zgodnie uznaliśmy, że najlepiej ze wszystkich ciast wpisała się w ideę #zostań w domu. To wspaniałe, domowe, pięknie wykonane ciasto, na widok którego wszystkim nam pociekła ślinka – dodaje technolog żywności z Kruszwicy.
A teraz to na co wszyscy czekają. Czyli lista laureatów. Sylwetki twórców najlepszych prac oraz wyróżnione receptury już niedługo pojawią się na naszej stronie internetowej.
Pierwsze miejsce: Szymon Andrus
Drugie miejsce: Julia Bogaczyk
Trzecie miejsce: Zuzanna Trzeciakiewicz
Specjalne wyróżnienie od Mistrza Świata Mieczysława Chojnowskiego: Dominik Dolny
Wszystkim laureatom i uczestnikom serdecznie gratulujemy! Spisaliście się na medal!
Zobacz również
Zapisz się do newslettera
Dołącz do najlepiej poinformowanych w branży